|
Książki M.Musierowicz Tutaj będziesz mógł pogadać o książkach M. Musierowicz!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monika
Gość
|
Wysłany: Sob 19:29, 31 Gru 2005 Temat postu: Aurelia Jedwabińska |
|
|
Aureli w domu brakowało miłości i uczucia. Czuła się niepotrzebna, mama i tata nie okazywali jej uczuć. Ojca w domu długo nie było mama tak poświęcała się pracy że nie zauważała Aureli. Cały dzień przesiadywała u pani Lisieckiej dla której była tylko obowiązkiem. Lekarstwo na to znalazła na obiadkach u całkiem obcych osób. U rodzin dla których była obca i nieznana a jednak kochali ją i bardzo lubili.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tygrysek
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 21:09, 08 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Moniko, proszę o umieszczanie postów we właściwych tablicach! Temat przesuwam do "Aurelia Jedwabińska" w dziale "Bohaterowie..." A.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monika
Nowy
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Sob 16:21, 21 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Myślę że to akurat pasowało do tematu książki "Opium w rosole" To jest temat książki, opowiada o Aureli...
Pozdrawiam,
Monika
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tygrysek
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2005
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 19:40, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Tak, ale swój post napisałaś o Aurelii, a nie o książce.
Koniec offtopu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pola
Gość
|
Wysłany: Pią 20:07, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Hej, ale chyba nie uważasz Moniko, że Aurelia była tak do końca zapomniana przez matkę. Ja uważam, że ona tak naprawdę kochała ją tylko nie potrafiła tego pokazać. Chciała jak najlepiej, ale nie wiedziała, co robić. To bardzo smutne, kiedy dziecko nie ma opry we własnej matce a tak chyba było do momentu gdy Pani Borejko nie wytlumaczyła Ewie jaka powinna być.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maryet
Nowy
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: KRK;]
|
Wysłany: Nie 15:51, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Pola dobrze mówi. MAma Aureli bardzo ją kochałą i chciała dla niej jak najlepiej, tylko jej sie to nie udawało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|